Jak praca w ciągłym hałasie wpływa na zmęczenie?

Obecnie niemalże każdy człowiek narażony jest na działanie niepożądanych dźwięków, które wywołują w nim niepokój i stres. W zaciszu własnego domu łatwiej jest nam się uchronić przed hałasem z zewnątrz, odpowiednio wyciszając ściany i montując akustyczne okna. Jednak bardzo wielu z nas narażonych jest na nieustanny hałas również w miejscu pracy. Nie dotyczy to jedynie osób obsługujących głośny sprzęt, ale też użytkowników przestrzeni open space. Jaki wpływ na nasze zmęczenie ma praca w nieustającym hałasie i czy można coś na to zaradzić?

Nieustający szum

Idea pracy na wspólnej przestrzeni sięga początków XX wieku. W ciągu dekad coraz więcej firm zdecydowało się zastosować takie rozwiązanie w swoich siedzibach. Mimo wielu zalet takiego modelu ma on również wady, z czego największą jest nieustający gwar pochodzący od przebywających z nami w pomieszczeniu. Na open space dochodzą do nas rozmowy telefoniczne, pogawędki współpracowników, dźwięki wydawane przez urządzenia biurowe, czy w końcu hałas zza okna. Te wszystkie czynniki często przeszkadzają nam w koncentracji, zmniejszając produktywność i kreatywność, co jest szczególnie niepożądane dla osób wykonujących pracę umysłową. Jednak również nasz organizm odczuwa krótko oraz długofalowe skutki niesprzyjającego środowiska, w postaci zmęczenia i stresu.

Ustalono, że na przestrzeni open space średniej wielkości poziom hałasu utrzymuje się w granicach 50-60 decybeli. Chociaż nie jest to zatrważająca liczba, to i tak działanie nieustającego szumu nie pozostaje obojętne na naszą kondycję psychiczną. Najwięcej stresu w biurowym gwarze wywołuje w nas nieprzewidywalność dźwięków: bodźce dochodzą do nas niespodziewanie z różnych źródeł, co dekoncentruje znacznie bardziej niż jednostajny dźwięk o większym natężeniu. Otaczający nas szum prowadzi do zwiększenia produkcji adrenaliny, która utrzymuje się na wysokim poziomie. Zdenerwowanie wywołuje u nas spore uczucie zmęczenia silniejsze niż praca, którą wykonaliśmy przez cały dzień. Z kolei wieloletnie przebywanie w niesprzyjającym środowisku może mieć znacznie poważniejsze skutki, bo w końcu to właśnie stres jest główną przyczyną chorób serca.

Cisza i relaks

Obecnie większość pracowników biurowych niskiego i średniego szczebla pracuje na otwartej przestrzeni. Jest ona też powszechnie wykorzystywana przez firmy oferujące usługi w zakresie coworkingu. Nic zatem dziwnego, że zamiast rezygnować z takiego modelu pracy, firmy decydują się na wdrażanie rozwiązań, które mają pomóc pracownikom w obniżeniu poziomu stresu oraz zmęczenia wywołanych nieustającym hałasem biurowym.

Budka akustyczna

Stosunkowo nowym w Polsce rozwiązaniem na hałas na wspólnej przestrzeni są kabiny dźwiękoszczelne, w których wnętrzu panuje absolutna cisza. Są to niewielkich rozmiarów budki, które można umieścić na wspólnej sali i korzystać w nich przy projektach wymagających większego skupienia. Mogą one też służyć za nowoczesne budki telefoniczne, w których pracownicy będą przeprowadzać rozmowy, nie zakłócając ciszy oraz spokoju na wspólnej sali.

Strefy relaksu

Wiele firm, szczególnie tych działających w branży kreatywnej, udostępnia swoim pracownikom specjalne sale relaksu. Mieszczą się one z dala od wspólnej przestrzeni biurowej. Wyposażone są w wygodne siedziska, na których można się zrelaksować i nabrać energii do dalszej pracy. W osobnych pomieszczeniach umieszcza się też udogodnienia służące rozrywce, w postaci konsol do gier, stolików do gry w piłkarzyki czy ping-ponga.

Wydzielona przestrzeń do rozmów

Popularnym rozwiązaniem na eliminację szkodliwego hałasu jest też wydzielenie pomieszczeń, przeznaczonych specjalnie do wykonywania połączeń. Rozwiązanie jest szczególnie popularne pośród biur coworkingowych, którym tym bardziej zależy na komforcie pracy swoich najemców. Jednak taka opcja wymaga dodatkowej przestrzeni, nie zawsze też można odejść od biurka w trakcie przeprowadzania rozmowy.